Dbam o siebie :)
Komentarze: 0
Dbam o siebie. W sferze fizycznej i psychicznej.
Dbam o swój ruch, aktywność fizyczną i spacery na świeżym powietrzu. Dlaczego? No cóż wysiłek fizyczny daje zarówno lepszą kondycję, wydolność serca, wydziela endorfiny- czyli hormony szczęścia, jak i dobrze wpływa na ciało. To z pewnośćią poprawia samopoczucie i ocenę samego siebie :) Dbam również o to, co jem. Karmię się zdrowym, pełnowartościowym i odżywczym jedzeniem. Wtedy czuję się dobrze, lepiej myślę i oczywiście nie zaśmiecam swojego organizmu toksyczną, wysokoprzetworzoną żywnością. Świat niestety w produkcji tego, co jemy poszedł w ilość, dobrą cenę a niekoniecznie w jakość. Oczywiście mam dni, w których pozwalam sobie na szaleństwo. Nie jest tak, że nigdy nie zjem pizzy albo lodów :) Pozwalam sobie na to np. raz w miesiącu :) Ale na codzień jem zdrowo i rozsądnie, żeby dostarczać sobie wszystkiego tego, czego potrzebuje mój organizm, żeby dobrze funkcjonować. Nie głodzę się, nie pomijam posiłków :) Z jedzenia czerpię radość :) Powiedzenie : "Jesteś tym, co jesz" jest w życiu jak najbardziej trafne :) Tak samo jak : "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka decyduje o tym, co jest trucizną". Więc nie jest tak, że nigdy nie możesz sobie pozwolić na to, co lubisz. Nawet sportowcy, którzy regularnie trenują i propagują zdrowy tryb życia przyznają, że dla swojej psychicznej równowagi mają "cheat meal" :) We wszystkim trzeba zachować umiar i zdrowy rozsądek :)
Co do spacerów na świeżym powietrzu. Cóż, dobrze jest pooddychać, porozglądać się spokojnie dookoła :) Pomyśleć , pobyć sam ze sobą, ze swoimi myślami :) Na prawdę, po każdym spacerze czuję się dużo lepiej. Czasem mi się nie chce, bo moja podswiadomość podsuwa mi miliony argumentów, dlaczego mam nie wyjść :) Ale wychodzę, bo wiem że potem poczuje się lepiej :)
W sferze psychinczej trzeba dbać o siebie równie mocno i równie uparcie :) Trzeba karmić się pozytywnymi myślami, szukać dobrych stron i doceniać to, co się ma :) To, co nas zniechęca i blokuje zamieniać na równie mocne dobre kody :) Można na przykład prowadzić zeszyt, żeby zapisywać w nim nasze przemyślenia i to co wyłapujemy w ciągu dnia a potem uparcie zmieniać te zdania tak, żeby zaczęły brzmieć pozytywnie. Zacząć dostrzegać swoje zalety i nie szukać na siłę tego, co Nam przeszkadza :) Chwalić samego siebie, doceniać za postępy , za chęci i za starania. Nie poddawać się, kiedy łapie nas niespodziewany dołek :) Musimy słuchać siebie, bo w nas są wszystkie odpowiedzi na pytania, które nas dręczą na codzień :) Na prawdę jesteśmy skarbnicą wiedzy, tylko trzeba to w sobie znaleźć :)
W staraniach o nowe, lepsze życie trzeba być równie upartym co nasza podświadomość. Nieustannie wmawiać jej , że pozytywne myślenie jest lepsze od strachu i fałszu w życiu. Pokazywać jej z przyjaźnią i miłością, że wszystko może być najlepiej jeśli tylko zaczniecie współpracować. Potraktuj ją jak małe, bezbronne dziecko, którym w istocie jest. Bo wszystko co zna, zakodowała w sobie jeszcze na długo przed tym, zanim zacząłeś włączać myślenie racjonalne do swojego życia :)
Nie poddawaj się ! :)
Kochaj życie!
Kochaj siebie !!!
Ciesz się każdą chwilą <3
Pozdrawiam ciepło ;*
Dodaj komentarz