paź 03 2019

Wdzięczność :) Bezinteresowność :)


Komentarze: 0

Wdzięczność. Warto codziennie dziękować za to, co już się ma. Ja na przykład codziennie dziękuje za to, że mam co jeść - są tacy, którzy nie mają. Za to, że mam co pić - to też nie jest takie oczywiste w niektórych częściach świata. Za to, że mam gdzie mieszkać, na czym spać. Za to, że mam się w co ubrać. Za to, że odpukać jestem zdrowa i silna. Codziennie dziękuje za to, że otrzymałam w darze od losu takie cechy jak na przykład upartość czy silną wolę :) Dziękuje za to, że mam rodzinę, w której możemy się nawzajem wspierać i troszczyć o siebie nawzajem. Oczywiście każdy może być wdzięczny za coś innego :) Od małych, codziennych spraw po te większe. To na prawdę daję poczucie szczęścia, kiedy zdamy sobie sprawę z tego, że są w życiu rzeczy, które po prostu mamy. Co więcej jeżeli codziennie chcemy za coś podziękować to nagle zaczynamy celowo szukać tych nawet drobnych spraw, zaczynamy je zauważać. 

O wiele lepiej jest cieszyć się tym co mamy, zamiast szukać tego czego nie mamy albo co nam przeszkadza. Kiedy już poczujemy tą wdzięczność, zwiększy się nasze poczucie szczęścia to w parze z tym przychodzi również powoli poczucie bezpieczeństwa. Czy może być coś ważniejszego ? Jeżeli umiemy się zwyczajnie cieszyć z życia ? Jeżeli sami sobie dajemy poczucie bezpieczeństwa? Jeżeli kochamy sami siebie ? Kochamy świat i wszystko dookoła? :) Myślę, że to tak samo cenne jak zdrowie. Bo jeżeli człowiek jest zdrowy to ma dobre życie, ale jeżeli ma też zdrowy umysł i równowagę emocjonalną, to to życie jest zarówno dobre jak i szczęśliwe, pełne i przepełnione energią. Wtedy łatwiej jest marzyć odważnie i chętnie podejmuje się działania , żeby te swoje cele i pragnienia zwyczajnie spełniać. Jest takie powiedzenie : "Uśmiechnij się a wtedy świat uśmiechnie się do Ciebie" - to może się komuś wydawać śmieszne i naiwne, ale tak na prawdę dużo słuszności jest w tych słowach. Jeżeli podchodzimy do czegoś z nerwami to najczęściej nic nam nie idzie. Jeżeli robimy coś z entuzjazmem i spokojem idzie dużo łatwiej prawda? A nawet jeżeli coś nie idzie to z uśmiechem na twarzy łatwiej podejmować próby aż do skutku :) 

 

Bezinteresowność. 

Warto dzielić się z ludźmi tym co się ma. Warto pomagać jeśli możemy i jeżeli to oczywiście nie odbywa się kosztem naszego zdrowia czy równowagi psychicznej :) Warto jednak robić to, nie oczekując od nikogo stale poklasku i wdzięcznośći. Pamiętajmy, że dobre uczynki to po prostu miłe gesty, które Nam samym powinny dawać poczucie satysfakcji, a nie są to karty przetargowe i nie powinny stanowić klucza do manipulowania innymi. Kiedy to zrozumiałam moje życie stało się jakby lżejsze. Przestałam robić coś tylko po to, żeby ktoś powiedział : " Dziękuje! Świetnie się spisałaś! " . Oczywiście to miłe, jeżeli ktoś docenia nasze starania, jednak kiedy przestajemy oczekiwać tego na każdym kroku i sami siebie doceniamy za to , co zrobiliśmy dla kogoś, tym mniejsze rozczarowanie i rozgorycznie , że na przykład ktoś tego nawet nie zauważył. Wtedy dobry uczynek staję się dla nas samych czymś miłym, czymś co sprawia że czujemy się lepiej i lżej na sercu. Robi Nam się ciepło na duszy. A nie pozostaje przymusem przez który chcemy uzyskać aprobatę od innych :) Sprawdziłam to sama na sobie i wiem, że dokładnie tak to działa.

 

Warto jest słuchać swoich myśli i obserwować nasze reakcje i emocje w różnych sytuacjach :) Kiedy się wsłuchamy możemy się zacząć łapać na tym, ile rzeczy Nas zniewala. Na ile uzależniamy się od opinii i sympatii innych. Rozwinę ten temat następnym razem :) To ważny etap do uzdrowienia duszy :) 

 

Ściskam gorąco :)

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz