lis 08 2019

Znajduję kody


Komentarze: 0

Od kiedy czytam o fałszywych kodach podświadomości zaczynam zauważać jak sterują moim codziennym życiem. Postanowiłam uważnie przyglądać się swoim myślom i emocjom. I tak okazało się ile razy mogłabym postąpić inaczej niż to zrobiłam. Byłam w szoku, kiedy odkryłam jak często ulegam strachowi i frustracji, jak wiele razy reaguję przesadnie i jak często dopowiadam sobie coś czego nie ma. To się tyczy wszystkiego. Relacji z rodziną, z przyjaciółmi, z niespodziankami które niespodziewanie stawały mi na drodze i krzyżowały mi plany. Nieustanny strach i wmawianie sobie, że nic mi się nie uda, że nie dam sobie rady, że jestem beznadziejna i nie czeka mnie nic dobrego! STOP! Co to za chaos w głowie?! Jak mogę w ogóle na siebie patrzeć w lustrze mając w głowie takie myśli? Ile wytrzymam?! Nie mogę! Nie mogę! Nie mogę!!!!! I przyszedł czas na przekształcanie kodów. Miałam dosyć już wmawiania sobie, że życie jest do dupy i na każdym zakręcie czeka mnie coś strasznego. To mnie paraliżowało i było nie do zniesienia! Czułam się tak, jakby na ramiona ktoś położył mi ciężki tobołek wypchany po brzegi kamieniami, który spowalniał każdy mój krok i odbierał mi siły do marszu. Ten ciężar to były fałszywe kody i ciężar przeszłości, z którą nie potrafiłam się pogodzić. Nosiłam w sobie zarówno strach jak i nienawiść, żal i urazy. O ile łatwiej jest podróżować bez tego tobołka?! O wiele wiele wiele i jeszcze bardziej. Postanowiłam świadomie zrzucić z siebie ten balast. Uznałam, że nie może kierować moim życiem w nieskończoność bo w końcu upadnę pod jego ciężarem i już nie wstanę. 

Zatem jakie są najpowszechniejsze kody podświadomości?

- Jestem gorsza

-Jestem samotna

-Nienawidzę tych, którzy mnie skrzywdzili

-Boję się zmian

-Jestem nie ważna

-Nic mi się nigdy nie udaje

-Chcę żeby wszyscy mnie lubili!

-Boję się co ludzie o mnie myślą!

-Muszę mieć kogoś, kto mnie uwolni!

To oczywiście dopiero początek, wierzchołek góry lodowej. Jednak tak właśnie jest i najczęściej to blokuje nasze chęci do osiągnięcia szczęścia. Jak zatem brzmią właściwe kody, które zaprzeczają tym powyżej?!

 

-Jestem dobra. Ani lepsza ani gorsza. Świat nie dzieli się na lepszych i gorszych, wszyscy jesteśmy równi.

-Samotność nie istnieje póki ja jestem ze sobą. Kocham siebie i daję sobie wsparcie.

-Wybaczam tym, którzy mnie skrzywdzili. Wybaczenie daje spokój ducha i ulgę. Nie noszę w sobie urazy i żalu.

-Zmiany są dobre, dają szansę na nowe lepsze życie. Nie chcę tkwić w miejscu.

-Podejmuje działania, bo już sano to dodaje mi sił. Nawet jeśli coś mi nie wyjdzie to najważniejsze są starania. Daję sobie wsparcie.

-Lubię siebie i lubię ludzi. Miło jest być lubianym, ale to nie jest moim nadrzędnym celem. Najważniejsze są dla mnie relację ze samą sobą.

-Skupiam się na tym, co dla mnie ważne zamiast na tym co myślą i robią inni ludzie. Nie przypisuje nikomu złych intencji.

-Uwalniam siebie. Nie uwieszam swojego życia na innych. Moje samopoczucie zależy ode mnie. Kocham siebie.

 

Żeby słowa nabrały wartości, trzeba je zapisać 1000 razy i tyle samo razy powtórzyć. Nie w myślach ale na głos! Chodzi o to, żeby podświadomość je zapisała, zapamiętała i zaakceptowała. Wtedy nagle w różnych sytuacjach, w których normalnie zadziałałby fałszywy kod to podświadomość wyślę Ci prawdziwy i nagle działanie stanie się o wiele łatwiejsze a życie piękniejsze. 

 

Spróbuj sama :)

 

A.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz